Na przedłużeniu północnej nawy bocznej Bazyliki znajduje się kaplica Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Dawniej kaplicę tę nazywano: ciemną, tomicką, świętokrzyską. Nazwy te mają związek z pierwotnym wystrojem oraz osobami fundatorów.

W neobarokowym ołtarzu z obrazem postawione są dwie rzeźby. Trudno określić, kogo przedstawiają te figury. Ołtarz ma kolor jasnokremowy, dekorację snycerską i złocone rzeźby.

Obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy namalował nieznany artysta ok. roku 1896. Wykonany został techniką olejną na płótnie o wymiarach 1,90 x 0,80 m. U dołu obrazu jest napis: S.Maria de Perpetuo Succursu.

Początek kultu Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Wadowicach sięga przełomu XIX i XX wieku. Około roku 1896 w wyniku misji prowadzonych przez o.o. redemptorystów powstało wówczas „Bractwo Matki Bożej Nieustającej Pomocy”.

Cześć do Matki Najświętszej wyrażała się przez:

  • dużą ilość modlących się przed tym obrazem,
  • liczne prośby i podziękowania odczytywane na nowennie do Matki Bożej w każdą środę,
  • składane wota, które przez lata ozdabiały ołtarz i kaplicę,
  • zamawiane Msze św. odprawiane w tej kaplicy.

Charakterystyczną cechą tego miejsca modlitwy jest to, że przez całe lata modlą się tutaj uczennice i uczniowie uczęszczający do szkół wadowickich. W tej grupie był też Karol Wojtyła. Modlił się przed tym obrazem nie tylko jako młodzieniec, ale później: jako kapłan, biskup, kardynał i trzykrotnie jako papież.

Pod względem symboliki i wystroju architektonicznego kaplica bardzo zyskała dzięki staraniom ks. infułata Kazimierza Sudera. To on był inicjatorem założenia artystycznej kraty, ułożenia marmurowej posadzki, powieszenia na ścianach dębowych szafek na liczne wota.

Jego następca, ks. infułat Jakub Gil dopingowany zbliżającą się koronacją obrazu mobilizował parafian do większego nabożeństwa ku czci Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Miały temu służyć nowenny środowe odprawiane rano i wieczór.

Postarał się odnowić wnętrze kaplicy. Artystki krakowskie – Panie Aleksandra Grochal i Katarzyna Dobrzyńska wykonały stosowną polichromię. Państwo Nowakowie zafundowali nowe ławki. W pracowni artystycznej Kurii Metropolitalnej w Krakowie pod kierunkiem ks. dr Józefa Nowobilskiego odnowiono ołtarz i obraz. Na wielką liczbę wot sporządzono specjalną siatkę okalającą ścianę kaplicy.

Gorącym życzeniem Jana Pawła II było ukoronowanie tego obrazu. Dokonał tego Ojciec Święty 16 czerwca 1999 roku. Korony na skronie Jezusa i Maryi zostały wykonane w krakowskiej pracowni jubilerskiej. Dary serc mieszkańców Wadowic i okolicy w postaci precjozów: obrączek, pierścionków, kolczyków, naszyjników, łańcuszków stały się materiałem, z których powstały korony.

Podczas nabożeństwa koronacyjnego (16 czerwca 1999 r.) na wadowickim Rynku Ojciec Święty mówił: „Proszę, abyście przed wizerunkiem tej Matki otaczali mnie nieustanną modlitwą. Wierzę, że ta prośba jest głęboko wyryta w Waszych sercach. Stale odczuwam jej działanie i nadal gorąco o nią proszę. Bardzo potrzebuję Waszej modlitwy. Bardzo potrzebuje jej Kościół. Potrzebuje jej cały świat.

Pamiątką koronacji jest ofiarowany przez Ojca Świętego złoty różaniec, który jako wotum został powieszony po lewej stronie cudownego obrazu.

Po prawej stronie ołtarza znajduje się inne wymowne wotum: zegarek – budzik, który Ojciec Święty otrzymał od władz miasta podczas ostatniej życiowej pielgrzymki do Lourdes – 15 sierpnia 2004 roku. „Popatrz, jak szybko mija czas”.